piątek, 1 sierpnia 2014

Szczęście w nieszczęściu

Witam wszystkich bardzo serdecznie - wakacyjnie :D. Mam nadzieję, że pogoda, szczęście i dobry humor dopisują wam tak jak mi (mimo kilku drobnych zdarzeń ;p. Drobnych zdarzeń o ile dobrze pamiętam było z 2 albo 3... Pierwszym było - skupić uwagę proszę xd - kiedy to chciałam wyprowadzić kota na spacer (na smyczy niczym psa xd). Najukochańszy i "najmniej agresywny" z moich kotów Tygrys wracając po udanym spacerku (nie wyobrażajcie sobię wielkich kilometrowych spacerów... z tym tchórzem da się wyjść tylko przed dom ;p) kiedy niosłam go przez pokój w którym aktualnie przebywają pozostałe futrzaki, puchacz tak się wściekł, że ledwo zdąrzyłam go wrzucić do jego pokoju. Oczywiście z pazurami na kogo naskoczył? Na mnie -.- . Dokładniej na moją prawą nogę. Przez tydzień utykałam na jedną nogę, bolało jak cholera i jeszcze musiałam na moment odwiedzić szpital... Dziś pozostał już tylko ślad po kilkunastu pazurach (mam nadzieję, że w efekcie ta blizna zniknie ...). Drugim zdarzeniem - tym, ktòre zdarzyło mi się kilka dni po pierwszym było to, że w trakcie wyprawy rowerowej (w poszukiwaniu dworków i pałaców) z moją siostrą zgubiłam telefon -.- . Moja pierwsza reakcja - FU*K ZAWRACAMY!!!. Kilka dni poszukiwań, stresu i z nową kartą (bo tamta oczywiście zablokowana)... Telefonu nie dało się nawet zlokalizować (niżej wam podam kilka rad jak odnaleźć telefon). NASZCZĘŚCIE moja mama (z zawodu archeolog) ma już takie zboczenie zawodowe, że po kilku minutach patrzenia w ziemię znalazła zgubę... Uff kontakty, zdjęcia i muzyka uratowane :D.  Trzecim traumatycznym wydarzeniem było jednocześnie: natrafienie na potrąconego kotka na ulicy w trakcie szukania komórki ( biedne zwierzątko :CCC ) i jazda w zupełnych ciemnościach po ulicy na rowerze... Zdarzyło się też dużo pozytywnych rzeczy w te wakacje xd, np. uzależniłam się od oglądania i czytania "Naruto", zwiedziłam okolicę, przejechałam zacne odległości na rowerze, przeczytałam "Rozważną i romantyczną" - NAPRAWDĘ POLECAM :) no i odpoczęłam od szkoły :D. Teraz te kilka rad dotyczących odnajdywania komórki.
1. Włączajcie gps kiedy wychodzicie z domu.
2. Jeśli to możliwe miejcie włączony dźwięk w telefonie.
3. Synchronizujcie kontakty z pocztą gmail oraz zgrywajcie zdjęcia i muzykę na komputer.
4. Załóżcie konto na samsung apps.
5. Niepotrzebne zdjęcia dokumentów od razu zgrywajcie.
6. Istnieje kilka dobrych stron lokalizujących telefony m.in. te z google maps lub specialne na androida.
7. Jeśli zgubicie telefon ( zanim zablokujecie kartę sim ) spróbujcie odnaleźć lokalizację telefonu przez odszukanie ostatnich miejsc połączenia z internetem lub wyślijcie sobię na maila wiadomość - to też może odnieść sukces.
8. Najważniejsze to się nie poddawać, szukać kilka dni, nie tracić nadzieji, i spróbować pozostać w kontakcie z ewentualnym znalazcą komórki.
Mam nadzieje, że te kilka rad nie pójdą na marne, jednak życzę wam wszystkim żebyście nigdy nie gubili swoich rzeczy xd. W najbliższym czasie postaram się dodać jakieś zdjęcia z wakacji i coś napisać ;). Bye :)